Kilka dni temu MartynCia zaprosiła mnie do wspólnego gotowania wraz z innymi blogerami. Tematem naszych kulinarnych zmagań była dowolna zupa z kukurydzy. Nigdy jeszcze nie jadłam takiej zupy, pomysł mnie zaciekawił i z chęcią zgodziłam się na kukurydzianą akcję.
Przepis ten został stworzony na gorąco i jest składową mojej inwencji twórczej i wielu różnych przepisów, jakie podejrzałam w Internecie. Zupa krem z kukurydzy w pełni mnie zadowala, ma intensywny złocisty kolor i słodko-ostry smak. Początkowo wydawała mi się nieco mdła, ale dodatek mięty nadał jej fajnej głębi.
![[Tags] kuk Zupa krem z kukurydzy](https://3.bp.blogspot.com/-eB6DMZXk9tw/UBFiW7NxMbI/AAAAAAAAA78/LtyF-dt9NCI/s640/kuk.jpg)
Składniki
1 puszka kukurydzy (lub 2-3 kolby świeżej kukurydzy)
1 litr bulionu warzywnego
1 mała cebulka
1 ząbek czosnku
1,5 łyżki mąki ryżowej
3-5 zmielonych migdałów
1 serek topiony
1 nieduży ziemniak
1 łyżeczka kurkumy
1 listek laurowy
3 ziarenka czarnego pieprzu
1 ziele angielskie
ok. 1/3 łyżeczki ostrej papryki
kilka posiekanych listków mięty
sól do smaku
![[Tags] kuk Zupa krem z kukurydzy](https://4.bp.blogspot.com/-XmVq-9KNZwI/UBFidLz2IdI/AAAAAAAAA8E/r7PGXNn-mHk/s640/kuk1.jpg)
Kukurydzę odsączamy z zalewy (jeżeli wybierzemy kolby to podgotowujemy je z 10-15 minut), dodajemy cebulę, czosnek, migdały, ziemniaka, serek topiony, liść laurowy, pieprz i ziele angielskie i całość miksujemy na gładką masę. Dolewamy zagotowany bulion warzywny, kurkumę, sól, paprykę i mąkę ryżową i gotujemy ok. 20-25 minut. Pod koniec gotowania dorzucamy do zupy posiekane listki mięty.
Zupę krem z kukurydzy podajemy posypaną ostrą papryką i udekorowaną listkami mięty. Wspaniale komponuje się z nachosami.
![[Tags] kuk Zupa krem z kukurydzy](https://2.bp.blogspot.com/-x982mI6SABI/UBFionCrG0I/AAAAAAAAA8M/5bmbQIC1NaY/s640/kuk2.jpg)
Przepis na Thermomix
Ryż i migdały mielimy na mąkę 30s/obr.10. Dorzucamy odsączoną kukurydzę, cebulę, czosnek, migdały, ziemniaka, serek topiony, liść laurowy, pieprz i ziele angielskie, kurkumę, sól i paprykę i wszystko miksujemy 7s/obr.10. Dolewamy bulion warzywny i gotujemy 10min/obr.2/100’C. Dodajemy posiekaną miętę i mieszamy 5s/obr.3. Dalej postępujemy zgodnie z powyższą instrukcją.
Smacznego!
Mmm… przepysznie wygląda 🙂
Uwielbiam takie pikantne kremy 🙂 Często robię taki zimą 🙂
Apetycznie wygląda
Zapachniało kukurydzą, pozdrawiam
Ładnie wygląda. W sezonie warto skorzystać ze świeżej kukurydzy zamiast puszkowej.
Bardzo lubię zupy z kukurydzy. Twoja wygląda świetnie.
Hania-Kasia, masz rację, nawet kupiłam kolby na zupę, ale w ostatniej chwili zmieniłam zdanie i postanowiłam kolby zjeść oddzielnie, tak jak lubię najbardziej i zużyć puszkę, bo mam ich spory zapas w szafce 🙂
Eliza,
bardzo dziękuję za wspólne gotowanie 🙂 Twoja wersja ma obłędny kolor!
Serdecznie pozdrawiam,
Edith
wygląda bardzo apetycznie. ma niesamowity kolor!
obłędnie się prezentuje. fajny pomysł z tą miętą 😉
każdy dodał coś od siebie:) dziękuje za wspólne gotowanie 😉
Pozdrawiam;)
Lubię zupy z dodatkiem serka topionego:)
Wszyscy robią zupy z kukurydzy, chyba jutro kupię ze 2 kolby i też taką zmajstruję 🙂
Dziękuję Wam, a ten intensywny kolor to zasługa kurkumy 🙂
Fajny kolorek 🙂
Pięknie wygląda! i ten kolor! u Ciebie taki kukurydziany, a u mnie lekko zielony z powodu szczypiorku 🙂 fajne było to wspólne gotowanie, prawda? oby więcej takich akcji 🙂
Beatrice, zdecydowanie się z Tobą zgadzam, miałam sporo frajdy z tym wspólnym gotowaniem, nie wspominając już o tym, że sama pewnie bym się nie zdecydowała (i nie wpadła) na ugotowanie zupy z kukurydzy i sporo bym straciła 🙂
O, widzę, że to kolejna wersja tej zupy. Wspólne gotowanie jest świetne, bo robi się potrawy, których normalnie by się pewnie nie zrobiło, a potem… Można zobaczyć tak wiele innych wersji tego samego dania. Twoja bardzo przypadłam mi do gustu. 🙂
whiness, dziękuję 🙂 Chętnie powtórzę takie wspólne gotowanie, bo to naprawdę fajna zabawa!
ciekwy pomysł, widząc samotną puszkę kukurydzy w mojej szafce, nie pomyślałabym, że taki smakołyk można z niej wyczarować 🙂
Wygląda pycha, a jaki ma kolor!:)
wczoraj widzialam w sklepie kukurydzę, chcialam kupić i… nie wiem co mnie powstrzymało!
Ta zupka zapowiada się na pyszną zupkę:-) Świetny timing, bo na straganach są już kolby kukurydzy:-)
Kukurydzianej zupy jeszcze nie robiłam, chyba czas zacząć. Twoja wygląda super i posłuży mi za inspirację:)
Mamo Alergika, bardzo dziękuję i życzę smacznej zupki 🙂
Bardzo lubię zupę z kukurydzy. Jest inna niż wszystkie. Twoja wygląda wyjątkowo apetycznie 🙂