Wertując przewodnik po Lwowie, trafiłam na niezwykle interesującą potrawę – słoninę w czekoladzie – lwowski przysmak. Podobno nigdzie indziej na świecie się nie przyjął. Panowie od razu obrali go za cel naszej wycieczki. Spodziewaliśmy się słoniny oblanej gorącą i płynną czekoladą.
![[Tags] s%25C5%2582onina+w+czekoladzie Słonina w czekoladzie - lwowski przysmak](https://1.bp.blogspot.com/-4uu1YH74vrc/UY4zlA0m4PI/AAAAAAAACyY/mjE6POrD9kk/s640/s%25C5%2582onina+w+czekoladzie.jpg)
Gdy zamawialiśmy trzy porcje tego smakołyku, kelnerka miała bardzo uradowaną minę. Do odważnych świat należy. Okazało się, że słonina podawana jest na patyku i wygląda jak zamrożone ptasie mleczko. Trzeba było ją jeść bardzo szybko, dopóki była mocno schłodzona. Z każdą chwilą, gdy słonina ogrzewała się, a czekolada rozpuszczała, coraz trudniej było ją przełykać.
![[Tags] s%25C5%2582onina+w+czekoladzie Słonina w czekoladzie - lwowski przysmak](https://2.bp.blogspot.com/-3pDheOUwiAU/UY40EGDo9vI/AAAAAAAACyg/HB4TT354H0s/s640/s%C5%82onia.jpg)
Cóż, nie będę udawać, że jej spróbowałam. Na ten wyczyn zdecydowała się tylko męska część naszej wycieczki. Słonina podobno była lekko słona a czekolada deserowa. Zdania co do wrażeń smakowych były podzielone, od pozytywnych do skrajnie negatywnych. Panowie dzielnie zjedli wszystko aż do ostatniego okruszka, ale powtórki z rozrywki raczej nie będzie…
![[Tags] s%25C5%2582onina+w+czekoladzie Słonina w czekoladzie - lwowski przysmak](https://3.bp.blogspot.com/-7J6zDnnWDl4/UY41GeJNiDI/AAAAAAAACys/WLdjbz3s0Kk/s640/s%C5%82onina+w+czekoladzie1.jpg)
Wartość energetyczna -100% cholesterolu. Skład: słonina, sól, czekolada.
![[Tags] s%25C5%2582onina+w+czekoladzie Słonina w czekoladzie - lwowski przysmak](https://2.bp.blogspot.com/-11FckE6FPNk/UY5Lu_qUPKI/AAAAAAAACy8/5y6j0OaWBlw/s640/s%C5%82onina+w+czekoladzie3.jpg)
Ktoś by się skusił? 🙂
![[Tags] s%25C5%2582onina+w+czekoladzie Słonina w czekoladzie - lwowski przysmak](//assets.pinterest.com/images/pidgets/pinit_fg_en_rect_red_28.png)
(Visited 4 795 times, 1 visits today)
Pudełko rządzi! Co do samej przekąski to gratuluje męskiej części odwagi 🙂
O rany 😀 Ja bym spróbowała, w myśl zasady "lepiej grzeszyć i żałować…". Chociaż słonina w czekoladzie jest bardziej hardkorowa niż gotowane świńskie ucho, które jadłam wraz z moją "ekipą" w Wilnie. W naszym przypadku nie smakowało ono nikomu, ale nikt nie żałuje, że spróbowaliśmy 😀
wow! odważna z Ciebie kobitka 🙂
O, wow! Też nie wiem, czy bym się odważyła. 😉 Musiałabym mieć pod ręką coś, co szybko mogłoby zabić ten ewentualnie straszny smak. 😛
ojej, nigdy bym tego nie przelknela 🙂
Zgadzam się z Tobą, pudełko jest świetne!
Wow, odważna jesteś! Dla mnie i słonina i ucho są nie do przełknięcia, podziwiam osoby, które dają radę spróbować takich rzeczy 🙂
niestety nie ja 😉
pod ręką było piwo 😀
zdecydowanie Cię rozumiem 🙂
Oj nie, nie mogłabym…
Ja uwielbiam czekoladę a mąż słoninę, może razem dalibyśmy radę .
Ale pomysł na ściągnięcie klientów ciekawy.
za milion złotych może bym zjadła jedną kostkę 😛
Wow… Niesłychany sposób! 😀 Ale chętnie bym skosztowała! 😀 Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
Ja bym spróbowała 😀
Brryyy! aż się wzdrygam. Może spróbowała bym malutki kawalindek 😀
O kurcze, nie wiem czy bym się skusiła 🙂
mogłaby to być jakaś motywacja 🙂
ja nawet na ten maluteńki się nie skusiłam 😉
szok!:)
A próbowaliście świńskich uszek? Też taki chrupiący ichniejszy przysmak:)
świetne pudełko 😉