Jako dziecko nie lubiłam chłodniku, bo co to za zupa, która jest zimna? A na dodatek na jakimś mleku. Ale zawsze szalenie podobał mi się kolor chłodnika, taki lekko różowy i bardziej przypominający koktajl aniżeli zupę. Od kilku lat chłodniku z botwinki nie odmawiam. Jest niezastąpiony w upały, kiedy nie mamy apetytu i jest nam gorąco.
Składniki
1 pęczek botwinki (z małymi burakami)
1 szklanka wody lub bulionu
1 łyżka soku z cytryny
1 litr zimnego kefiru (polecam Robico)
2 małe ogórki zielone
1 pęczek rzodkiewek
1 mały pęczek koperku
1 mały pęczek szczypioru
1/2 małej młodej cebuli
1 ząbek czosnku
sól i pieprz do smaku
![[Tags] ch%C5%82odnik Chłodnik z botwinki](https://3.bp.blogspot.com/-dn2qp_55G7k/UbrhE6DXMZI/AAAAAAAAC3I/qkjitZ017sQ/s640/ch%C5%82odnik1.jpg)
Botwinkę dokładnie myjemy pod bieżącą wodą i drobno siekamy. Pokrojoną botwinę zalewamy 1 szklaną zimnej wody lub bulionu, dodajemy sok z cytryny i gotujemy kilka minut, do momentu, kiedy liście zmiękną. Studzimy.
W międzyczasie przygotowujemy warzywa. Obranego ogórka, rzodkiewki i cebulę kroimy w drobną kostkę. Szczypior i koperek siekamy, przeciskamy przez praskę czosnek i łączymy wszystkie składniki z kefirem.
Kefir z warzywami dodajemy do wystudzonej botwinki (wraz z wodą z gotowania) i dokładnie mieszamy ze sobą. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem i odstawiamy na min. 2 godziny do lodówki. Chłodnik podajemy zimny z dodatkiem np. jajka na twardo lub sam.
Smacznego!
Własnie skosiłam wielki kawał trawnika. Nie powiem, rozgrzałam się solidnie:-). Miseczka takiego chłodnika, z pewnością, uratowałaby mi życie:-)).Mniam!
Ale Ty aktywna od rana! Chociaż w taką ładną pogodę to i ja bym chętnie trawnik pokosiła 🙂
boski chłodnik nie ma co!!! pozdrawiam 🙂
Oj tak! Do tego chrupiące pieczywo i niebo w gębie 😀
Ta miseczka jest pyszna i piękna!
Uwielbiam chłodnik.
Dziękuję 🙂
O tak, grzanka bardzo tu pasuje 🙂
Dziękuję, bardzo się cieszę z upolowanej miseczki 🙂
Faktycznie kolorek chłodnika jest wspaniały, ale smak również mu w niczym nie ustępuje 🙂
na upały jak znalazł
Kusząca barwa i dodatek koperku … pysznie wygląda 🙂