Sałatka Afrodyty – sałatka pobudzająca zmysły
Nasze warsztaty z Love&Food Pairing odbyły się na warszawskim Mokotowie w klimatycznej knajpce Lawendowy Dom Grażyny Winkowskiej. Warsztaty poprowadziły: Ania Laskowska z bloga Dietetycznie Siostro oraz seksuolog z Instytutu Pozytywnej Seksualności, Patrycja Wonatowska.
Warsztaty były podzielone na dwie części: część teoretyczną i część kulinarną. W pierwszej części Patrycja Wonatowska uraczyła nas anegdotami i przybliżyła nam temat historii naturalnych afrodyzjaków i ich wpływu na namiętność w związku. Patronką afrodyzjaków jest Afrodyta, grecka bogini miłości. Kobiety od zarania dziejów sięgały po naturalne produkty, które miały przyciągnąć do nich upatrzonego partnera. Wykorzystywały w tym celu owoce morza, imbir, a w Polsce najbardziej popularnym afrodyzjakiem był lubczyk.
Podobno najbardziej podniecającym zapachem dla kobiety jest zapach świeżego ogórka, a dla mężczyzny jest to zapach wanilii, który powoduje natychmiastową gotowość do akcji. Co ciekawe, od pierwszego bodźca erotycznego mężczyzna jest w gotowości seksualnej przez jeszcze 4 godziny, a kobieta przez 8 godzin. I kto tu więcej myśli o seksie?
Patrycja opowiedziała nam także o afrodyzjakach, czyli o produktach, których jedzenie zwiększa popęd seksualny. Dużą rolę odgrywa tu m.in. szafran, imbir (którego regularne spożywanie powoduje także powiększenie męskich jąder), czekolada, owoce morza, czy banany, a dokładnie upieczona biała część, która znajduje się w skórce od bananów. Są to więc ogólnie dostępne produkty, które warto włączyć do swojej diety.
Tym sposobem w atmosferze śmiechu i dobrej zabawy płynnie przeszłyśmy do drugiej części naszych warsztatów z Love&Food Pairing, czyli do gotowania i smakowania. Pod okiem Małgosi Winkowskiej- szefowej kuchni Lawendowego Domu Grażyny Winkowskiej przygotowałyśmy pobudzającą zmysły Sałatkę Afrodyty. Sałatka była niezwykle kolorowa i aromatyczna. Bardzo mi posmakowała, chętnie powtórzę ją w domu, a poniżej podaję przepis dla Was. Może przygotujcie ją dzisiaj z okazji Dnia Kobiet i sprawicie sobie (i swoim partnerom) odrobinę przyjemności?
Przepis na Sałatkę Afrodyty
Składniki
Sałatka
1/4 niedojrzałej zielonej papai
1 marchewka
3 krewetki tygrysie
1/2 świeżej papryczki chili
2 garści świeżej mięty
garść świeżej kolendry
garść orzeszków ziemnych
ok. 2cm imbiru
sok z 1/2 limonki
Marynata octowa
3 łyżki ciepłej wody
2 łyżki octu winnego
1/2 łyżki brązowego cukru
szczypta soli
Sos
1 łyżka oleju sezamowego
1 łyżka sosu rybnego
1 łyżka soku z limonki
Zaczynamy od przygotowania marynaty. W miseczce mieszamy wodę, ocet, sól oraz brązowy cukier i odstawiamy.
Następnie przygotowujemy sos do sałatki. Do małego słoika wkładamy olej sezamowy, sos rybny, sok z limonki oraz brązowy cukier. Zakręcamy i dokładnie mieszamy składniki sosu.
W następnym kroku przygotowujemy składniki sałatki. Marchewkę obieramy i kroimy w drobne paski na kształt zapałek i wrzucamy je do marynaty octowej i dokładnie w niej obtaczamy. Papaję i imbir kroimy na podobne drobne paski (imbir można także zetrzeć na tarce).
Kilka listków mięty odkładamy do dekoracji, a pozostałą część drobno siekamy wraz z listkami kolendry. Papryczkę chili przekrajamy wzdłuż na połowy i pozbaw4iamy ją pestek, następnie drobno siekamy. Orzechy ziemne prażymy na suchej patelni, aż lekko się zrumienią
Oczyszczone krewetki gotujemy przez około 3 minuty w osolonej wrzącej wodzie.
Do dużej miski przekładamy odsączoną z marynaty marchewkę, pokrojoną papaję, imbir oraz posiekane zioła i chili. Zalewamy je 3/4 sosu i dobrze mieszamy. Przekładamy na talerz, posypujemy orzeszkami ziemnymi, dekorujemy miętą i polewamy resztą sosu. Na warzywach układamy krewetki i skrapiamy je sokiem z limonki. I gotowe!
Oprócz sałatki z pomocą sprzętu marki Blaupunkt Ania zaserwowała nam także dwa przepyszne smoothies: zielone ze szpinaku i banana oraz truskawkowe-pomarańczowe z dodatkiem imbiru. Jestem wielką fanką wszelkich smoothies, więc wypiłam je z największą przyjemnością. W organizacji warsztatów oprócz marki Blaupunkt wsparła nas także Fundacja “Jestem w drodze”.
To było nasze pierwsze, ale na pewno nie ostatnie spotkanie w ramach grupy Morning Glory. Poznajcie nas i do zobaczenia!
Iza –Smaczna Pyza, Ania – Okiem Mamy, Gosia – Matczyne Fanaberie, Ania – Dietetycznie Siostro, Angelika- Dietolog, Dorota – On Egin Eta Topa, Iza – Fit Fighterka, Laura – Taste Book i ja Eliza – Kuchenny Bałagan.
Miło Cię było spotkać 🙂 Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet dla Ciebie i Twoich Czytelniczek.
Miłe spotkanie i sporo ciekawych rzeczy się dowiedziałyśmy. Do zobaczenia na następnym!
To co widzimy się znowu i gotujemy, nie? Bo takiej kobiecej mocy nie można lekceważyć! Buziaków moc!
Wspaniałe babskie spotkanie! 🙂 Do zobaczenia wkrótce! 🙂